Angels and Friends

lipca 18, 2017 foto-aktywna szkoła fotografii 2 Comments

Jestem totalną fanka rękodzieła. Nie dość że moje palce ciągle żądają zabawiania to podkochuję się we wszystkich handmejdach. Anielice Ani skradały mi serce już dawno temu.
Pamiętam, jak w Bolesławieckiej cukierni, uchyliła mi rąbka tajemnicy, pokazując przepiękną lalkę pokaźnych rozmiarów która SAMA STAŁA!
Później zamieszkał u mnie anioł sygnowany stemplami ceramiki Bolesławieckiej - kocham niezmiennie. I króliczki wielkanocne które radośnie wiosną siedzą u mnie na komodzie.  Teraz, kiedy stałam się ciocią, nie przyszło mi do głowy nic innego jak rozpieścić dwie małe księżniczki ich własnymi anielicami.
Spójrzcie same jakie są cudne!
Obowiązkowo ze szczypta różu- bo jakiż to inny kolor miałby pasować do dziewczęcych uśmiechów? :)









You Might Also Like

2 komentarze: