Ściezki w życiu
Po raz kolejny staję na początku ścieżki. Jestem zupełną pionierką w swoim życiu- nie chcę iść za nikim.
Szukam własnej drogi a przedzieranie się przez zarośla wcale nie jest łatwe.
Często utykam przed wielkim murem. Muszę zawracać, szukać innego wyjścia. Niestety nie mam ze sobą nikogo to podstawiłby mi drabinę i pomógł pójść dalej.
Nie jest to łatwe- w ogóle.
Nie raz tonę w morzu łez bezradności. Ale z tej drogi nie widzę odwrotu,a stanie w miejscu zupełnie nie ma sensu.
Jestem zmęczona. Nadal nie widzę celu do którego zmierzam wiem tylko że nie jest to przeszłość, którą zostawiłam w tyle.
0 komentarze: